poniedziałek, 25 stycznia 2010

Wolontariusze kradną... Wielkie Świąteczne Złodziejstwo

Kilka cytatów z różnych forów, także oficjalnych forów WOŚP
(http://www.forum.wosp.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=9901)

"Przecież ta cała akcja się opiera właśnie na zaufaniu! Jurek zawsze mówi, że ufa ludziom i tego nie zmieni.. Dlatego właśnie puszki od 15 lat są papierowe, a nie metalowe z jakimiś zamkami, dlatego nie "lustruje" się każdego wolontariusza, tylko zakłada się, że jest dobry i chce pomóc.. I ja go w tym rozumiem..."

Od lat organizacja WOSP wygląda tak samo, w wielu miejscach od lat ci sami wolontariusze, te same komisje przy liczeniu pieniędzy, świetnie znające się grupy z tekturowymi puszkami, z odklejajacymi się plombami...
Zdziwiłbym się gdyby nie kradli...

Co roku nasuwa się pytanie - ile by Fundacja zebrała tak naprawdę kasy, gdyby ani jeden wolontariusz nie wyjął nic z puszki?


Garść komentarzy:

"Miałem możliwość zobaczenia WOŚP od zaplecza w pewnym stutysięcznym mieście. Obłuda, złodziejstwo, imprezy na koszt darczyńców to zwyczajność. Odosobniona? Wątpię. Liczenie kasy? Hm… może gdyby tam postawić policjanta z pałą miałoby to sens. Zawsze znalazł się ktoś kto po cichu włożył 5 dych do kieszeni. Drobniejszych się nie opłacało, bo klepaki zajmują za mało miejsca. Plombowane puszki? Oczywiście. Tylko zawsze znalazł się ktoś kto tłumaczył, że papierowa puszka się rozerwała, bo ktoś za mocno wsadzał pieniądze, inny się wywrócił, jeszcze innemu pieniądze się już nie mieściły. Wytłumaczenie zawsze się znalazło, przecież całość opiera się tylko na wierze i zaufaniu. Kwestowanie? Owszem. Ale n pewno nikt z was nie wie, że przymykano oko i niektórym za kwestowanie dawano 10% utargu, by zachęcić do większych „zbiorów” i odciągnąć od kradzieży większej części profitów. Identyfikatory? Tak były, ale wielu ludzi poszło kwestować bez, bo nie przyszły na czas, a wśród kwestarzy znaleźli się też i tacy, którzy zgarniali kasę do własnej kieszeni. W biurze organizatora bałagan i brak organizacji. Na wierzchu lukier w środku gówno ze słomą. Odosobniony przypadek? Wątpię. Myślicie, że urzędy państwowe udostępniały swój sprzęt zupełnie za darmo? Nie, bo nie pozwalały na to przepisy."
http://nicalbonic.blox.pl/2006/12/XV-FINAL-WOSP-czyli-Wiesniackie-Oszukiwanie.html

"wolontariusze dzielą się na dwie równe grupy - harcerze i ziomki z osiedla. Pamiętam, z czasów L.O. pełno koleżków z osiedla biegało z puszkami. Chodziły głosy, że spokojnie można było zabrac 80% puszki. Kase wyjmowali linijkami, pęsetami.
Nigdy nie daje kasy "podejrzanym" wolontariuszom. "wolontariuszom" :] . Zawsze wpłacam siano dzieciom, najlepiej w mundurku harcerza ;)"

Lata temu kwestowałem, pucha była tak dziurawa że się z niej sypało samoistnie (dopiero rok później pojawiły się "puszeczki" o kształcie, jaki jest do teraz). Niby łatwy szmal, nikt nie widzi, ale to okazja czyni złodziejem, a ja na winko mogłem sobie jeszcze pozwolić z własnego kieszonkowego.

Pracowałem w sztabie wydając puszki i gołym okiem można było zauważyć kto grzebie paluchem w puszcze.Trafił się też przypadek kiedy to jeden z bardziej ambitnych "wolontariuszy" pozaklejał miejsce pourywanych banderol serduszkami.
W małych miejscowościach bardzo łatwo rozpoznać kto jest takim pseudo wolontariuszem, bo nie uwierzę, że osoba która jest typowym chuliganem gdy pojawia się WOŚP nagle przejmuje się losem chorych dzieci

Zbyt łatwo można zostać wolontariuszem WOŚP. Policja też powinna zaangażować się w akcję

Pamiętam jak u mnie na osiedlu na finał zapisywały się te wszystkie typki i potem się chwalili głośno kto ile wybrał. A w tą niedziele brat był w TESCO i przed nim chłopcy kupowali (już po 20) chipsy, chusteczki itd. A potem się spytali ekspedientki, czy im pieniądze rozmieni na banknot 50zł ... I jej dali taką kase po 2, 5 zł itd. :/

Problem istnieje, i to już od lat. wierzcie mi, niejedną pensetę i linijkę wyciągałem z puszki. I trzeba z takim mentalnym badziewiem walczyć za wszelką cenę. Jeśli macie podejrzenie, od razu na policję i niech tam się typek broni.
Druga stroną medalu jest też podejście sztabu do tematu. W wielu sztabach po prostu leje się na ten problem. Puszki są niezabezpieczone, nikt nie sprawdza w jakim one stanie wraca, kto jest wolontariuszem.

Jako młodociana osoba mam znajomych którzy się w to bawią i KAŻDY ( a jeśli nie to tylko wyjątki... ) kradnie z tych puszek...
300-400zł można wyciągnąć bez podejrzeń.
"Kradną nawet Ci którzy uczą by nie kraść" Nie ma się co oszukiwać

ktos napisal ze mozna z puszki wyjac 300-400 zl
Mieszkam na Warszawskim Ursynowie
spora czesc moich zajomych od kilku lat chodzi na WOSP w celu okradania puszek najnizsze łupy to 600 zł po 3-4 godzinach stania
rekordzisci osiagaja
oczywiscie w puszce zawszze trzeba zostawic jescze ze 200-400 zl
Osobiscie nigdy tego nie pochwalalem nie bralem w tym udzialu(chyba mialbym potworne wyrzuty), co roku daje na wosp ale nigdy mlodym ludziom. To bardzo smutne ze dzieje sie tak a nie inaczej

Niestety to żadna nowośc...Zawsze znajda się takie gnojki...Pamiętam jak parę lat temu zbierał młodszy brat mojej koleżanki-ta jak zobaczyła,że gówniarz coś wyciągał w bramie strzeliła go tylko w pysk,kazała wrzucic mu do puchy wszystkie pieniądze jakie miał przy sobie i osobiście odprowadziłyśmy go do sztabu.Ale wszystkich przecierz sie nie upilnuje.Przykro mi,że ludzie wprowdzają w czyn takie pomysły...

"wydaje mi sie ze u nas w okregu nikt nie kradl, staramy sie dobierac uczciwych ludzi ktorzy jeszcze jak moga to sami wrzuca :D. Sam licze pieniadze z 60 puszek w tym roku i bylo multum okazji aby wziac pieniadze ale jakos tak glupio...
PS. pozdrawiam Tyczyn :D zebralismy 20tys zl :D zawsze cos :D "

dlatego, nie można dawać młodym, sam jak byłem w liceum widziałem co się działo po WOŚPie
- nowe komórki
- codziennie frytki
- w kieszenie 20 monet 5 złotowych itp rzezy

z tego co pamiętam, to mógłbym policzyć spokojnie z 5 osób, które znałem i wyciągały z puszek kase i to nie drobne jakieś tylko trzy cyfrowe sumy nawet, więc w skali kraju liczba "przedsiębiorczych" jest pewnie całkiem duża.

Co prawda taka "puszeczka" ciąży w rękach niemal jak pierścień Saurona w objęciach śmiertelnika. Mimo wszystko, nie poddałem się. Pamiętam, że jak zbierałem... rok, może dwa lata temu. "Puszki" były tak kiepsko zrobione, że te takie naklejki, co to niby miały świadczyć o nienaruszalności pieniążków - same się odklejały.

moje miasto Lukow zbiera poza Lublinem NAJWIECEJ na lubelszczyznie a lukowski szpital praktycznie nie dostaje nic!Przez 17 lat dla lukowskiego szpitala wplynal sprzet wartsci tylko 245 tys!!!!!Wtym roku zebrano w powiecie lukmowskim powyzej 105 tys a lacznie zebrano powyzej Miliona(przez 17 lat)Jak widac inni PODBIERAJA te pieniadze min.Biala Podl.dostala sprzet za 1 450 tys(poltora miliona) i inne miasta ktore tez malo zbieraja.Trzeba robic wszystko zeby nie dac sie robic w "bambuko"!!!!

przypadek jednego ze sztabow warszawskich z lat poprzednich (2005 chyba, ale nie jestem pewien), gdzie niemal oficjalnie istnial taki uklad, ze polowa zawartosci puszki byla dla wolontariusza. pozwole sobie nie skomentowac

Słyszałam, że takie rzeczy się zdarzają, ale nigdy nie miałam okazji nikogo złapać na gorącym uczynku

"przecież miało iść na chore dzieci ? są dzieci? są!, są chore? są! wszystko w jak najlepszym pożądku"

". Sama kilka razy byłam wolontariuszką. Jedyne co mnie zraziło to to, że wolontariusze walczyli o ludzi jak sępy. Pamiętam że zbierałam pieniądze pod kościołem a obok mnie stało kilku innych wolontariuszy. Samochody jeszcze nie zdążyły zaparkować, a wokół już stało kilka sępów czekających na datki. A to chyba nie tak powinno wyglądać."

"w ten dzien finalowy normlanie wyjsc na miasto, bo zaraz zaatakuje cie stado harpii i zeby sie odczepili musisz chodzic z tym idiotycznym serduszkiem naklejonym (najlepiej na czole)
co do orkiestry od kulis tez slyszalam ze niezle kasa sie tam przewala
moja firma startowala pare lat temu do kontraktu, zeby robic gadzety dla orkiestry i wiem jaka kase za to placa coz, dla mnie to tez pokaz obludy, ale taki to dziwny kraj"

"Dawanie na szczytny cel nie wymaga biczowania, a zrozumienia. Powinno się działać cały czas a nie na zasadzie działania tłumu. A więc jestem przeciwnikiem takich "tłumnych" akcji ichyba to nie jest grzech wymagający biczowania.
I tu jest właśnie problem, że ja nie wychodzę z założenia, że lepszy Rydz niż Nic. Wolę nic niż wymuszone Rydze.
raz w roku na coś społecznie uzytecznego może dać każdy przy rozliczeniu z podadtku. Nie jest wytłumaczeniem dla mnie ani moralność, ani lenistwo, ani niż intelektualny domniemanych darczyńców.
"

kidy chodzilem jeszcze do szkoly jeden z kolegow sie chwalil ze wyciagnala raz 500zl,a ludzie daja w dobrej wierze,kiedy poszedlem do pracy nasluchalem sie jak to jakis tam MArian kupil sobie opony zimowe do auta nowe za kase z WOSP-szkoda gadac...gdyby ci ludzie byli dobrymi ludzmi,nie wspomagali by siebie ta kasa WOSP zbierala by o wiele wiecej

"nie tylko wyciągają pieniądze na zapleczu, sami wolontariusze używają do tego pęsety zeby wyciagać papierki"

zjawisko sk#!%ysyńsko powszechne, wszyscy moi znajomi którzy zbierali kasę na WOŚP podkradali sobie skromnie od 200 do nawet 700zł...

U nas w Białymstoku też zdarzyły się przupadki uszkodzonych puszek. Na szczęście numer każdej puszki spokojnie doprowadził do nieuczciwych osób, kótre prawdopodobnie poniosły konsekwencję. Ale w Tykocinie, z tego co łsyszałem, to co druga puszka była uszkodzona, z tym, że tam akurat nikt na to nie zwracał uwagi. Jak to usłyszałem, to zwątpliłem....

Żródła komentarzy:
http://www.facebook.com/group.php?gid=238778766715 (WARTO POCZYTAĆ!)

http://www.forum.wosp.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=99
http://nicalbonic.blox.pl/2006/12/XV-FINAL-WOSP-czyli-Wiesniackie-Oszukiwanie.html
http://www.wykop.pl/link/132332/wolontariusze-zbieraja-na-pic
http://www.gazeta.ie/forum/index.php?showtopic=52189
http://www.forum.wosp.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=9901

80 komentarzy:

  1. Ja np. nigdy nic nie ukradłem

    OdpowiedzUsuń
  2. ale przeciez to nie wina owsiaka,tylko tych ludzi:/ dajcie se spokoj bo jakby nie owsiak i wośp niejedna osoba spośrod naszych przyszlych dzieci i moze z posrod nas nie bylaby zdrowa lub zywa...? sam widzialem ile sprzetu w szpitalach ma logo wośp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz, że dlaczego Eutanazy Owsiak daje niezabezpieczone przed możliwością kradzieży papierowe puszki? Owsiak dzieli się łupem, bo potrzebuje wiernych zwolenników, a nie on płaci, tylko darczyńcy.

      P.S. Logo WOŚP to możesz sobie nakleić nawet na lodówce w domu.

      Usuń
    2. Takimi wypowiedziami udowadniasz, drogi Rodaku, że nie masz pojęcia o pomaganiu ludziom, więc swoje kompleksy przekierowujesz na przykład na Jerzego Owsiaka. Nikt w historii nowoczesnej naszego państwa nie pomógł tylu ludziom, co on. Nikt przez jeden dzień nie zbiera tylu pieniędzy, co wolontariusze WOŚP-u. A sugestie, że Owsiak dzieli się z kimś, bo potrzebuje poparcia to jeszcze większe bzdury. On nie potrzebuje kogokolwiek przekupywać, ponieważ ludzie zgłaszają się dobrowolnie i to całymi tłumami. Proszę Cię więc, abyś nie wypisywał takich pierdół w internecie, bo narażasz się na śmieszność i zniechęcasz potencjalnych wolontariuszy.
      P.S. Logo WOŚP to możesz sobie nakleić nawet na lodówce w domu. Pod warunkiem, że wcześniej wrzucisz coś do puszki. :)

      Usuń
  3. ty czlowieku jakis chyba poje.bany jestes, myslisz ze dlazzego lepki z tym chodza? kazdy bierze cos dla siebie tak bylo jest i beddzie, jakby nie patrzec oni stoja po kilka godzin na mrozie z ta puszka wiec chca cos z tego miec. a na brak pieniedzu WOSP i tak nie bedzie narzekal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt im stać nie każe, z własnej woli się zgłaszają. Definicja wolontariatu jest właśnie taka że stoisz z tą puchą tylko dla tego że chcesz komuś pomóc, bez żadnych plusów za to. Jak chcesz coś robić i zarobić na tym to do pracy, za porządkowanie ogródka zarobisz z 6 zł na godzinę.

      Usuń
  4. czemu tak rządowi nie wyliczasz?? żyjemy w polsce i trzeba przyjąć pewien margines strat. bo zawsze ktoś coś wyciągnie. niestety

    OdpowiedzUsuń
  5. Dokladnie,stoja na mrozie i w ogole. Ciekawe,jak by tak powiedziec,ze jak puszka bedzie zniszczona to pałowanie i w ogóle. Nie poszedłby nikt. ja byłem raz i dziekuje,pizgawa jak nei wiem co a ludzie to fiuty wiecej nei pojde. Pieprzycie,zamiast tego to idź zbieraj i nie wyjmuj,to cos zrobisz,a nie dajesz taie cos jak kazdy wie,ze wyjmuja.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że - mimo, że dużo w tym prawdy, yo jednak miał wyjątkowego pecha. Nie można jednak uogólniać takich wydarzeń.

    OdpowiedzUsuń
  7. "Miałem możliwość zobaczenia WOŚP od zaplecza w pewnym stutysięcznym mieście. Obłuda, złodziejstwo, imprezy na koszt darczyńców to zwyczajność. Odosobniona? Wątpię. Liczenie kasy? Hm… może gdyby tam postawić policjanta z pałą miałoby to sens. Zawsze znalazł się ktoś kto po cichu włożył 5 dych do kieszeni."

    Jeśli osoba która to napisała nie zgłosiła faktu zaistnienia takiej sytuacji jest tak samo winna okradania WOŚP jak osoba która to robiła

    OdpowiedzUsuń
  8. Sam jestem wolontariuszem i taka sytuacja jest bardzo przykra. Z ręką na sercu nawet mi na myśl nie przyszło aby coś wyciągnąć :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest mi przykro, że takie rzeczy się zdarzają, ale ciężko jest weryfikować ludzi. Sama byłam wolontariuszką, dwukrotnie. Bardzo dobrze wspominam te zmarznięte dłonie, uśmiechniętych ludzi...Nigdy nie przyszło mi ani moim towarzyszom (oby) na myśl, aby zabrać coś dla siebie! Przez te dwie niedziele nasłuchałam się różnych rzeczy - jak jakiś sprzęt uratował czyjegoś wnuka albo zwykłe wyzwiska od złodziei. Ludziom nigdy się nie dogodzi. Najbardziej wzruszyła mnie sytuacja, kiedy podeszliśmy z puszką do kobiety, a ta po prostu zdjęła bransoletkę i jakimś cudem wsadziła do puszki. Może potem ktoś pomyślał, że było grzebane? - trudno... Pozdrawiam wszystkich sceptyków oraz uczciwych wolontariuszy!

    OdpowiedzUsuń
  10. żenujące, byłam wolontariuszką 3 lata z rzędu, w sumie nazbierałam około 5 tysięcy zł i oprócz satysfakcji nic z tego nie miałam - więc warto zauważyć, że ok 99,9% wolontariuszy jest uczciwa, a to są nieliczne przypadki kretynizmu.

    OdpowiedzUsuń
  11. wszyscy którzy piszą coś w stylu "tak było jest i bedzie" itp itd kurwa czy wy jesteście dokumentnymi pojebami ?? na huj frajerzy się pchają do wolontariatu, poszukajcie słowa "wolontariusz" w słowniku i idźcie do uczciwej pracy !!!!!! złodzieje !!! wstyd

    OdpowiedzUsuń
  12. szacunek dla prawdziwych wolontariuszy tak 3mać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. buraku, chyba nie wiesz że ta zbiórka pieniędzy praktycznie finansuje wszystkie szpitalne oddziały dziecięce w Polsce. Jeśli ktoś kradnie jest takim samym burakiem jak ty... Walcz z tą akcją - to bardzo mądre... albo od razu daj na klechów. Tamci nie dają ani grosza na pomoc potrzebującym i jeszcze innym przeszkadzają. A może ty jesteś właśnie agentem watykanu?
    Swoją drogą przyznaję że mogą się zdarzyć przypadki opisane wyżej ale to nie może być powodem do zaprzestania zbiórki. To tylko te wszawe polaczki których Niemiec i Rusek za słabo pod butem trzymali... Ta dzicz potrafi zniszczyć wszystko co najlepsze. Pewnie to katolicy tak robią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Mafia puszkowa zbiera żniwo. Dalej dawajcie ludziom papierowe puszki i wmawiajcie, że Owsiak nie daje ich po to, aby ułatwić kradzieże do granic możliwości, i aby mieć za to silne poparcie. Darczyńcy płacą, a "wolontariusze" się bogacą - z kieszeni darczyńców.
      Biorąc pod uwagę anty-moralność, jaką promuje Owsiak, nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że niemal wszyscy wolontariusze kradną, bo niby co ich ma powstrzymać, kiedy mają pieniążki na wyciągnięcie ręki, a nikt nie patrzy, Sąd Boży? Owsiak powiedział, że to bzdury, że Kościół to szmaciarze.
      Bóg jest Źródłem moralności. Jest Miłosierny, ale jeśli z całego serca gardzicie Nim i Go odrzucacie, to On na siłę Was nie uszczęśliwi, a poza Nim jest tylko męka. Lepiej nie wstępujcie do organizacji, która namawia do "róbta, co chceta" chyba, że właśnie "chceta robić, co wam się podoba i np. kradnieta". Tylko żebyście po śmierci nie byli zaskoczeni..

      Usuń
    3. Jesteś idiotą!! Mam nadzieję, że Twoje dziecko TRAFI DO SZPITALA GDZIE BĘDZIE SPRZĘT OD WOŚP a ty powiesz, nie! nie chce by moje dziecko z niego korzystało, niech umiera!

      Najważniejsze są dzieci. Owsiak to wielki człowiek, że tą akcje zorganizował i powinno mu się wybaczyć wszystko. Jakby były jakieś wielkie afery wokół WOŚP to przecież sądy by go skazały, a skoro nie ma znaczy, że jest czysty. To co się wypisuje w internecie to bzdury! WOŚP to najpiękniejsze polskie dzieło, powiadziałabym towar eksportowy polski. Inne kraje powinny uczyć się od nas jak można sprawnie działać i jak pomóc służbie zdrowia, która chyba wszędzie nie działa zbyt dobrze.

      Usuń
    4. Zyczenie, zeby dziecko przeciwnika WOSPu trafilo do szpitala - takie dorosle i milosierne ^ ^

      Usuń
  14. ale nie wiadomo do kogo piszesz "buraku" :/

    OdpowiedzUsuń
  15. KURWA jak mozna ich bronic?! ja jebie, co to jest 5-6h stania zima na dworze ^^. za to maja czyims kosztem brac 700zl?! Ci wolontariusze sa tam dla dzieci a nie dla wlasnych korzysci. W ogole znacie pojecie WOLONTARIUSZA?
    dobija mnie glupota niektorych tu sie wypowiadajacych, ale przyznaje fakt ze to jest Polska gdzie kretynizm i hamstwo sie szerzy i jeszcze sporo czasu minie zanim to stad wykurzymy.. :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Miejmy nadzieje ze tych pseudo wolontariuszy będą sprawdzać czy mają plomby .(chociaż by straż miejska) szczególnie tych młodocianych ...

    OdpowiedzUsuń
  17. taka już mentalność polaków-cwaniaków, podejmują się pracy dostarczającej fundusze na rzecz chorych dzieci, szpitali... po czym kradną prawdopodobnie bez wyrzutów sumienia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Phi! Ja znam kolesi którzy wyciągneli 2700zł a drugi 2500 :) Więc te wasze śmieszne kwoty 500zł to nic :)

    OdpowiedzUsuń
  19. nic???? dla ciebie to nic!!!1 a jakby tak przykladowe 100 osob wyjelo po 500 zl!!!! to co> 50000zł!!! wiesz przez jaki czas mozna utrzymywac leczenie chorej osoby za tyle kasy!!! a kradnie na pewno wiecej niz 100 osob!!! wiec 500 zl ukradzione to wcale nie jest nic!

    OdpowiedzUsuń
  20. Poznalam dziewczyne z Mielca (nie mieszkam tam) ktora chwalila sie, jak wraz ze swoja siostra i chlopakiem okradli taka puszke! Mieli niezly ubaw z tego, ze okradli dzieci!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja dziś w tak zwanej "mniejszej miejscowości" łącznie przez jakieś sześć godzin zebrałem dwie puszki - 2479,65 zł. W Warszawie w ruchlowych miejscach pewnie przebijali 5K.

    OdpowiedzUsuń
  22. "Ja do puszki nigdy nie wrzucę, bo znam osobiście kilkanaście osób, które pieniądze zbierało i z puszki kasę wyciągało. Dzieciaki, bo one głównie kasę zbierają, robią różne przekręty. W moim miasteczku 8-9 lat temu znałem przypadek, gdzie nauczyciele dokładnie sprawdzali każdego ucznia, kazali im stać w odpowiednich miejscach i z doświadczenia z innych lat, wiedzieli ile taka osoba może zarobić. Było to ok.300-500 zł w puszce. Tylko, że cwaniaki pojechali do większego miasta, stali pod kościołem i wyciągnęli 1200, w puszcze zostawili 600 i jeszcze zostali w szkole wyróżnieni jako Ci, którzy najwięcej zebrali. Po latach chłopaki się do tego przyznali :)"

    OdpowiedzUsuń
  23. Prawda jest taka, ze zdarzaja sie wolontariusze, ktorzy wyrzuca sobie z puszki dwa zlote na frytki po calym dniu chodzenia na mrozie, uzbierajac poza tym okolo tysiaca, bo tyle sie srednio zbiera, ale precedury poprzedzajace wydanie takiej puszki troche wymagaja zachodu i jak juz ktos chce zbierac to robi to z dobroci serca, wiec zalezy mu na tym by tych pieniedzy bylo jak najwiecej.

    OdpowiedzUsuń
  24. Skala kradzieży z puszek jest ogromna nawet jak przyniosłem kiedyś puszkę na bazę zapytali mnie ile mniej więcej jest w środku powiedziałem że napewno ponad 500zł facet wpisał 200 podziękował i zabrał puszkę. Najlepiej wpłacać pieniądze w jakimś oficjalnym miejscu nie koniecznie do puszki. Mazowia

    OdpowiedzUsuń
  25. Zbierałem niegdyś pieniądze w Łodzi. Wszystko było ok do momentu przybycia do 'centrali' wówczas przy uli Zawiszy Czarnego. Tutaj każdy otwierał puszke sam i liczyl pieniadze. I moje spostrzezenie:

    1) w tym momencie widzialem jak to wiele osob co grubsze papierki sobie brało do kieszeni,

    2) my zebralismy przeszlo 700zl, podobnie kilka innych grup z mojej szkoly. Rekordzisci 1500zl.

    Kazda grupa podpisywala sie na protokole odbioru.

    Wiem ile mielismy bo sami liczylismy, i podpisywalem sie pod protokolem. Kazda grupa dostala potem list z WOSP w ktorym bylo niby napisane ile to kazdy zebral.

    Tu ciekawostka kazdej grupie napisano okolo 400zl. O ile moge zrozumiec pomylke przy jednej puszce skad inne pomylki? I czemu nikt wg tych listow nie zebral wiecej niz 500zl?

    Od tamtej pory nie dalem ani zlotowki na WOSP.

    Jezeli mialbym kiedykolwiek dac to tylko przelew. Podobnie z innymi organizacjami. Puszki to jakis chory pomysl w tym chorym kraju.

    PS
    nie, my nie wyjmowalismy nic z puszki, ale jak kazdemu o tym opowiadam to az mi glupio.

    OdpowiedzUsuń
  26. Znajomy był wolontariuszem rok temu. Pierwszy i ostatni raz. Mówił, że w życiu nie widział takiego złodziejstwa.
    Podobno nikt się nie krępował. Zdarzało się, że otwierali puszki na oczach innych wolontariuszy mimo, że "oficjalnie" każdy mógł wziąć prowizje 20% to nikt tego nie pilnował.
    Największy żal miał do organizatorów bo udało im się uzbierać z prawie 50 puszek tyle co widział, że było w góra 5 puszkach. Największe złodziejstwo zawsze jest najwyżej.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ta, kradną i jeszcze się chwalą. Ale to jest POLSKA - kraj złodziejstwa. Nic tego nie zmieni. Sami widzimy, w jakim kraju żyjemy, już nie mogę się doczekać kiedy stąd wyjadę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Dokładnie - w Polsce wszyscy kradną. Zawsze i przy każdej okazji. Uczciwy człowiek źle się tu czuje.

    OdpowiedzUsuń
  29. Mi się w niedziele aż telefon rozładował, chyba ze 30 razy 997 wzywałem. Toż to perfidia straszna. No, ale 30 kanalii, na miasto, gdzie jest kilka tysięcy wolontariuszy, to znikomy procent. Reszta wyglądała na naprawdę przejętych tym, co robi Orkiestra.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie mogę się zgodzić, że to znikomy procent.

    Pewnie to zależy od sztabu, ale u mnie wprost było powiedziane, że 10% to zachęta do aktywniejszego zbierania. I to jest moim zdaniem uczciwe postawienie sprawy, dobra odpłata za wysiłek, czas, marznięcie na mrozi.
    Oczywiście ludzie i tak kradli ale 10% brali wszyscy, więc znikomy procent to 100% w takim wypadku...

    30 kanalii na całe miasto to może tyle znajdzie się idiotów co dali się złapać policji np. w moim mieście jacyś upośledzeniu psychiczne wolontariusze czuli się tak bezkarnie, że dzielili łupy na oczach przechodniów i pech chciał, że przechodzili policjanci.
    Jeśli 30 w jednym mieście dało się złapać to ilu ma kilka zwojów mózgowych więcej i nie dało się złapać?

    Trudno mi w to wierzyć, jak ktoś mówi, że tylko nieliczni "podbierają". Może jakieś dzieci nie kradną, ale suma sumarum założę się, że z połowa coś tam wyciąga, a już z pewnością przy liczeniu kasiorki. Nie ma siły.

    OdpowiedzUsuń
  31. Mówcie co chcecie, ale mi to nie przeszkadza odkąd byłem w szpitalu z dzieckiem i widziałem poprzyklejane serduszka na sprzętach.
    Nawet jeśli ta impreza więcej kosztuje niż udaje się pieniędzy zebrać, nawet jeśli 50% kradną wolontariusze, a z pozostałych 95% ukradnie Owsiak zainwestuje na giełdzie i zrobi Woodstock to i tak zostaje 5%, które idzie na sprzęt.
    Dlatego warto!

    OdpowiedzUsuń
  32. Problem jest brak konsekwencji za złodziejstwo, znalazłem np. taki komentarz: "Właśnie pół godziny temu czwórka "wolontariuszy" dostałą zjebkę w okolicach metra Wierzbno za odsypywanie drobniaków z puszki. "Na winko", jak określił to jeden z młodzieńców. Chciałem spisać dane z identyfikatorów, ale spierdolili zajęczym kłusem. "

    OdpowiedzUsuń
  33. To nie jest tak, że połowa kradnie. Nawet jeżeli to dużo poniżej połowy. Zresztą nie wszyscy wolontariusze mają puszki to raz.
    Wcale tak nie jest, że złodzieje przynoszą mniej, jest nawet odwrotnie - przynoszą więcej. Oni wiedzą jak najlepiej się ustawić, a uczciwi chodzą po zadupiach. Są miejsca gdzie puszki zbieraliśmy nawet kilkanaście razy. Nie ma szans, aby w takiej grupie przy takiej kontroli było złodziejstwo. Problem jest co dalej się z tymi puszkami dzieje...

    OdpowiedzUsuń
  34. kretyni to ci co wyciągali z puszki na ulicy powinni się gdzieś schować w domu albo bramie przez takich jak te dzieci w końcu zrobią te metalowe puszki i nic nie zarobie na WOŚP'ie ;/ 1200zl mam nowe buty i dobre balety a dzieci potrzebujące i tak maja ponad 40 mln

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie dość że kradną, demoralizują ludzi i młodzież to jeszcze cała ta impreza jest kompletnie nie opłacalna! więcej marnują niż pomagają!
    http://niepoprawni.pl/blog/2183/wosp-czyli-biznes-sie-kreci

    http://img141.imageshack.us/img141/8058/owsiak.png
    (info grafika)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w 100%. Nie należy uczyć żebractwa i cwaniactwa! "Nie pamiętam czy jestem prezesem wośp" też nie jest osobą, którą należałoby naśladować-niestety!

      Usuń
  36. Nie wierze w to, wymyślane komentarze aby oczernić WOŚP, ludzie robią to z dobrego serca!
    Te zdjęcia to pewnie fotomontaż, specjalnie pozowane, taką puszkę każdy może kupić bo są one sprzedawane po finałach!

    Ta http://img141.imageshack.us/img141/8058/owsiak.png info grafika to manipulacja, nie ma tam źródeł, nie wierzę w ani jedną informacje tam podaną.
    WOŚP co roku rozlicza się CO DO GROSZA!!!! wszystkie raporty są na stronie, nie ma mowy o żadnych malwersacjach, to bzdury i wymysły żałosnych ludzi, którzy nic w życiu nie zrobili, a tym co coś robią rzucają kłody pod nogi!!!

    Taka jest prawda, wstydźcie się Pisowscy!

    OdpowiedzUsuń
  37. Krytykują ludzi co nie mają do tego prawa! Ratujecie dzieciom życie?
    No właśnie. Krytykować Owsiaka tylko potraficie, ale żeby samemu coś zrobić?

    Owsiak popełnia jakieś błędy, jakiś margines kradzieży jest ale to nie przekreśla wielkiej akcji pomocy służby zdrowia, która jest olbrzymia to są setki milionów złotych!
    Sytuacja w szpitalach jest tragiczna, ale gdyby nie ta akcja byłoby dużo gorzej.
    WOSP wyposaza szpitale w sprzet ratujacy życie - wyobraźcie sobie jeśli sami wylądujecie w szpitalu albo wasze dziecko i tego sprzętu by nie było?
    Czy nadal tak łatwo wam krytykować Owsiaka?

    On zasługuje na najwyższe odznaczenia, może nawet Nobla. To współczesna matka teresa, nikt jednak nie liczy ile dzieci uratował owsiak.

    Opluwa się go bo tak łatwo i byle menda to potrafi przez internet.

    Nie wierzę w to co czytam, złodziejstwo to margines, a tutaj piszą ludzie niewarygodni, wymyślają historie aby opluć owsiaka, sami sobie szkodzą, nie wiedzą co czynią

    OdpowiedzUsuń
  38. Zgadzam się! Owsiak to wielki człowiek, serce mi się kroji, że tak się go tutaj opluwa...

    Kiedyś bedzie mu się stawiać pomniki, a o tym szuju Rydzyku wszyscy zapomną...

    Trzeba być debilnym pisiorem aby nie widzieć tych milionów dzieci którym uratowano życie.

    Jurek kupuje najlepszej klasy sprzęt na którego polskie państwo nie stać.
    Bez Jurka NFZ upadłby, nie rozumiecie tego?

    Złodziejstwo było jest i będzie, takie życie, ale i nawet jak ukradną 90% procent to i tak jakaś złotówka pójdzie na dzieci i uratuje jakieś życie dlatego warto.
    Życie jest najwyższą wartością i zawsze warto je ratować w jakikolwiek sposób.


    Czy wy krytykujący... uratowaliście kiedyś życie?
    Jeśli nie to nie macie prawa nic mówić o Jurku!

    Pozdrawiam, Anna z Poznania

    OdpowiedzUsuń
  39. Każdy wie jak jest. Nie chodzi o krytykę... chodzi o to że kradną!! i to wszyscy
    szczególnie na górze

    wiem byłem w tym 3 lata z rzędu i potem przy liczeniu pieniędzy

    wszyscy mają wrażenie, ze złodziejstwo jest w to wliczone, nikt nigdy nie protestował
    a ja - skoro będąć między wronami... tez nie mogłem
    taki jest standard

    ale dużo ludzie nie brali, po kilkaset zł nikt zachłanny nie był, zawsze kasa do wośp szła podobna jak rok temu...

    niestety
    marnotrastwo jest w budżecie a w tej akcji złodziejstwo

    co nie znaczy, że nie należy jej wspierać
    bo mimo, że trochę się ukradnie to i tak reszta idzie na dzieci

    OdpowiedzUsuń
  40. i naprawdę za stanie kilkanaście godzin często na mrozie (głupi czas na taką akcje) wynagrodzenie tych kilka stówek to naprawdę nie jest tak wiele, żeby robić taką histerie z tego powodu...
    zwłaszcza, ze skoro wszyscy tak robią to o co w ogóle chodzi?

    OdpowiedzUsuń
  41. Niedawno trafiłem na tą stronę i wcale nie jestem w szoku.

    Byłem "działaczem", znałem akcję niemal od początku i od podszewki. Lata temu prowadziłem na ten temat rozmowy. Zawsze było wiele propozycji aby z tym skończyć. Ciągle wracały pomysły aby wolontariuszy wysyłać do innych miast, aby ich mieszać tak aby się nie znali, aby ich kontrolować. Kupić puszki z prawdziwymi plombami. I co? I nic.
    Co roku te same śpiewki, sytuacja się powtarza. Dlatego już od dawna wycofałem się z tego wszystkiego.

    To jest tak jak ktoś wyżej napisał. Pan Jurek puszcza oko "wolontariuszom". Pilnuje aby były te same zasady, papierowe puszki. Brzmi to jak "kradnijcie, podbierajcie ale zostawcie trochę, ja na tym zarabiam to i wy możecie". Taki właśnie sygnał jest odbierany. Więc dzieje się tak jak się wszyscy widzą.
    Co rok było gorzej, któregoś dnia przekroczą pewny punkt krytyczny i wszystko się załamie. Kiedyś to się skończy. Musi.

    Uważam, że to niedopuszczalne aby tak kierować akcją, skoro można siedzieć za narażanie własnej spółki na straty tak samo powinno być z tym. Jednak Pan Jurek ma dobrych prawników.
    Sam tłumaczy naiwnie. To nie jest posądzenie o lustracje, to jest normalna kontrola młodych ludzi, którzy często robią głupoty. Tutaj musi być mały zamordyzm. Jurek wierzy, uważa, że kontrolowanie to obraza wolontariusza. Ale to nie prawda!

    Wiele razy prosiłem aby z imienia i nazwiska chociaż upublicznić listę wolontariuszy i kto ile i NA JAKIM TERENIE w jakim czasie zebrał jaką kwotę. Wtedy złodziejstwo byłoby PO PROSTU WIDAĆ JAK NA DŁONI!!!

    Oczywiście NIE. Ponieważ sztaby same się rządzą i nikt nie jest tym zainteresowany.
    Jurek ma to w dupie bo on dostaje raport za cały sztab, a nie kto ile zebrał. Dla niego to lepiej bo to nie jest na jego głowie. Zawsze mówił, że niech policja łapie. Tylko skąd oni mają wiedzieć kogo? Skoro sztaby nic nie zgłoszą?

    To jest aferą grubymi nićmi szyta. Bardzo na tym ubolewam, że tak piękny zamysł na akcje pomocy potrzebującym realizowany jest w tak świński sposób.
    Jak zwykle w Polsce wygrywa cwaniactwo i złodziejstwo.

    Tyle z mojej strony i radzę wszystkim aby wspierali sensowne akcje np. "szlachetna paczka" gdzie wszystko jest dokładnie kontrolowane i nie ma takich przekrętów. Nie mówiąc już, że 100% idzie do potrzebujących, a nie że większość kasy się po drodze rozchodzi itd.

    OdpowiedzUsuń
  42. Wiem z relacji, że wyciągało się tak, że przechylają puszkę, jakimś pręcikiem monetka po monetce, czasami banknot jakiś. Z reguły po 20zł-50 na łebka co godzinkę, czasem pół - zmieniali puszki i wchodzili do samochodów z puszką aby "się zagrzać", za jeden dzień chodzenia wychodziło 500zł.

    OdpowiedzUsuń
  43. Ehh!! i po co to robicie? na czyje zlecenie? czarnych z caritasu?

    Tak, kradną, wszędzie się to ZDARZA, i nawet jeżeli kradną to i tak większość nie kradnie i pieniądze dostają dzieci...

    ...więc nie wie po co zoochydzać piekną akcję opisując z takim zapałem kilka wyjątkowych przypadków nieuczciwych ludzi - bo tacy znajdą się wszędzie. Takie życie.

    OdpowiedzUsuń
  44. Wpadli, kiedy dzielili pieniądze
    SERWISY: Praga Południe


    Plomba na puszce WOŚP była zerwana fot. KSP
    Południowoprascy policjanci zatrzymali trzech młodych mężczyzn, którzy postanowili wzbogacić się kosztem WOŚP. 21-letni Piotr W. rzeczywiście był wolontariuszem, ale jego dwaj towarzysze zbierali pieniądze dla siebie. Wpadli, bo policjanci zauważyli, jak dzielili gotówkę.
    Wywiadowcy podczas rutynowego patrolu zainteresowali się trzema młodymi mężczyznami, którzy ich zdaniem zachowywali się dziwnie. Po kilku chwilach zauważyli, jak jeden z nich sięga pod kurtkę i wyjmuje z zawieszonej na szyi puszki pieniądze, po czym chowa je do kieszeni kurtki i spodni.
    Monety w kieszeniach
    Policjanci interweniowali. Okazało się, że mężczyzni podbierali pieniądze z puszki już wcześniej. Plomba zabezpieczająca została zerwana. W kieszeniach całej trójki funkcjonariusze znaleźli sporą ilość gotówki, głównie w niskich nominałach. W puszce natomiast pozostał jedynie bilon i 10 złotych w banknocie.
    Byli pijani
    21-letni Piotr W. był wolontariuszem, natomiast jego koledzy, 20-letni Łukasz B. i 22-letni Marek Ż., tylko towarzyszyli mu w kwestowaniu. Cała trójka była pod wpływem alkoholu.
    Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Zajmą się nimi policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Najprawdopodobniej mężczyźni usłyszą zarzuty kradzieży z włamaniem.
    js/mz http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,wpadli-kiedy-dzielili-pieniadze,47263.html

    OdpowiedzUsuń
  45. mojii kumple kupowali super glue na lepka wyciagali sobie z puszki po uzbieraniu ok 1200 zl 700 na lepka zaklejali i po sprawie kazdy mial hajs i nikt o niczym nie wiedzial. juz sie w to nie bawia bo to bylo 8 lat temu wiadomo glupie malolaty a dzis jak patrze to na 1 dzien po wosp dzieciaki maja nowe buty czipsy hajs trzeszczy po kieszeniach, ciuchy , gry narkotyki itp pozdrawiam lodz

    OdpowiedzUsuń
  46. Zajmuję się organizacją WOŚP w jednym z większych miast Dolnego Śląska i powiem wam coś: tyle, ile zarabiam co roku w ciągu tego jednego dnia, nie zarabiam w pozostałej części roku przez cały miesiąc. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  47. U mojej dziewczyny w klasie laski wyciągają hajs i się tym chwalą. Już przed zbiórka maja plany co kupią za hajs z puszek. W sumie to mozna zauważyc u niej nawet, że jest wręcz moda na to która więcej wyciągła.

    A i jeszcze linijki czy pincety w puszkach to standard, ciekawi mnie czy wyciągaja konsekwencje w sprawie osób w którcyh puszkach znaleziono wlaśnei tego typu rzeczy. Przeciez kazda puszka ma przypisanego wolontariusza.

    OdpowiedzUsuń
  48. Wszyscy biorą... No... na pewno ponad 80% tylko nikt o tym nie mowi i raczej jest na to ciche przyzwolenie z góry. Myśicie że 40mln zł. na 38mln naród to dużo?! Gwarantuję Wam, że gdyby nie brali było by ponad 60mln

    żygać mi się chce jak widze co roku te zakazane mordy, które przez cało rok by Ci wpier%&l spuściły za papierosa, a w WOŚP stoją pod kościołem z puszką...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem kto te komentarze pisze, ale podejrzewam, że jedna osoba, która chce zaszkodzić Owsiakowi. Nei wierze że tak się kradnie. Gdzieś ktoś raz może ukradł. Ale do Owsiaka idą tylko ludzie dobrzy dobrej woli. I razem z Owsiakiem który przecież tez nigdy grosza nie wziął z WOŚP pomagają dzieciom. Owsiak w telewizji internetowej pokasał nawet swoje PITY - jaka inna gwiazda coś takiego zrobiła? Owsiak zarabia gdzie indziej i nie ma ani grosze z WOŚPu. To podli ludzie tutaj takie rzeczy wypisują.

      Usuń
    2. Jurek pokazuje swoje PiTy ale żony już nie pokazuje. Jego żona bierze rocznie kilkadziesiąt tys z WOŚP, mają razem z żoną kilka firm co kręcą to co się dzieje na wodstocku i potem to sprzedają, ślizgają się po marce wośp, realizują programy które nikt by nie kupił gdyby nie WOŚP, szantażują stację TV, że jeśli od nich nei kupią to nie pozwolą na transmisję z WOŚP, była taka słynna sprawa z TVP. Mrówka cała itd.

      Owsiak to kawał podłego skurw$#@yna, poczytajcie sobie opinie ludzi, którzy się z nim zetknęli http://pokazywarka.pl/cejrowskiowsiak/ On to wszystko robi świadomie. Wmawia ludziom te bzdety, pokazuje PiTy z zarobkami rzędu 2 tys na miesiąc, a wszystkie zyski i papiery sa na żonę - jakim trzeba być skurwielem aby tak robić? Obejrzyjcie to: http://woodstock.owsiaknet.pl/channel/blog/46033264 JUREK POKAZUJE SWÓJ PIT, A SPRAW WOODSTOCKOWYCH PRZYBYWA Tagi:blogjurek owsiak Jurek opowiada dziś o wielu sprawach - o dyskusji, ważnych spotkaniach, ale także o pieniądzach. Zobaczcie i posłuchajcie!

      Otwórzcie oczy lemingi!

      Usuń
  49. hehe http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5080267

    Czy wyjmujecie z puszek WOSP kase? Jezeli tak to jak? Penseta? Odplobowujecie?

    wsadzasz noz, najlepiej szeroki, przechylasz (ale musi byc duzo monet w srodku) i zjezdzaja po ostrzu noza

    monety mnie nie interesują, jak banknoty wyjmować?

    wystarczy mieć lekarską pęsetę albo linijkę. W ostateczności można przerwać specjalną plombę. Później wystarczy tylko zakleić ją czerwonym serduszkiem

    OdpowiedzUsuń
  50. No cóż jeżeli w Polsce 90 % to Katolicy i rodacy Jana Pawła II to po tym co przeczytałem .........

    OdpowiedzUsuń
  51. Marginalne niepotwierdzone przypadki jako obraz całości... Ale jak ktoś ocenia kościół przez pryzmat Natanka czy Rydzyka to od razu plucie mordy że manipulacja... Jesteście takie same polaczki jak i ci złodzieje...

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja tam się ciesze. Mówcie co chcecie. Co roku mamy sztab z kolegami i zawsze pomagamy dzieciom, a to że przy okazji trochę kasy pójdzie na nasze koszta to co w tym złego? Bez tego byśmy nic nie pomogli. Zawsze te kilkaset zł dzieciom dajemy tradycyjnie. Nie wiem skąd to oburzenie skoro Owsiak z żoną mogą na tym zarabiać a my mamy stać na mrozie i ani złotówki wziąć nie wolno? soorrry ludzie trochę tolerancji i wyrozumiałości! Koszty muszą jakieś być. I to jest od lat taka niepisana umowa, bo przecież gdyby był z tym problem to by Owsiak coś zmienił. Nie wiem, przemieszał by sztaby, ludzi co by się nie znali dał do pracy obok siebie wtedy trudno byłoby coś zrobić. Albo puszki by w końcu były trwałe a nie kartonowe. Co roku jest tak samo i jest dobrze. Pamiętajcie, że chodzi o biedne dzieci i jak ktoś ma coś przeciwko WOŚP to niech nie korzysta ze sprzętu co ja i koledzy mu ufudnowaliśmy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ludzie to są takie tępe ch... co będą tylko krytykować, jak się wam nie podoba to zróbcie swoją orkiestrę!

    my pracujemy społecznie dla dzieci, wszyscy w WOŚP sprawują funkcje społecznie, ale wiadomo koszty przecież jakieś są... dzieci i tak swoje dostają przecież

    OdpowiedzUsuń
  53. Pamiętam jak kolega mi mówił, że potrzebuje bardzo pieniędzy, a był grudzień więc powiedział, ze pójdzie do wośpu na wolontariusza bo rok wcześniej jego kolega się obłowił. Koleżanka mówiła, jak szczypcami ktoś wyciągnął 200 zł banknot z puszki.
    Pamiętajmy też, że większość wolontariuszy nie kradnie. Nie powinno się o tym pisać bo psujemy piękną akcje.

    Bez tego sprzętu dzieci by umierały w tych okropnych polskich szpitalach. Tylko dzięki Owsiakowi nasza służba zdrowia jakoś działa. Nie psujmy tej akcji i opinii o niej!

    OdpowiedzUsuń
  54. no ale w czym problem, to ze bierze ktos cos dla siebie? w stosunku do tego ile zarobila orkiestra to nic

    OdpowiedzUsuń
  55. Zadna to nowosc. Cale osiedla łebków chodza na wośp. Zbierają od rana, wciskaja sie wszedzie. Ok godziny przed zdaniem kasy w punkcie wośpu szabrują puchy. W piwnicach, mieszkaniach, na klatkach, na podwórzach. To zjawiasko masowe. O ile wiem za 200 zl to nikt sie nawet nie schyla. Srednia do wyjecia z takiej puchy to ok 1000 zl. Slyszalem nawet o kolezce, ktory wyciagnal 3500 zl.
    Osobiscie nigdy wolontariszem nie bylem, ale na osiedlu bylo ich pelno.
    Co najlepsze, gdyby ci ludzie zbierali na inna akcje mieszkancy osiedla nie daliby im nawet grosza.
    To oto wyglada wielka narodowa panika wośp. Kolorowe tance, promocja teczowego syfu, a wolontariusze zacieraja łapki. Finito.'

    OdpowiedzUsuń
  56. Wszyscy kradną w tych sztabach, sam brałem udział w jeden orkiestrze parę lat temu i jak zobaczyłem co się tam dzieje to zrezygnowałem.

    OdpowiedzUsuń
  57. Owsiak to krętacz i oszust , chyba tylko lemingi mogą w to wierzyć. Wiecie, ze tylko w Polsce istnieje coś takiego jak Wosp, do tego mamy jedne z najwyższych podatków. Te marne miliony Owsiaka nic nie znaczą, jeśli wydatki na sprzęt to rzędy miliardow zlotch. Pozdro lemings !

    OdpowiedzUsuń
  58. Przypominam, że zgodnie z obowiązującym, w Polsce prawem, każda osoba będąca świadkiem przestępstwa jest zobowiązana zgłosić ten fakt do organów ścigania, w przeciwnym przypadku staje się współsprawcą - uczestnikiem przestępstwa.
    W związku z tym pytanie: ile osób wypowiadających się tutaj, które mówią, że były świadkami przestępstw zgłosiło je do organów ścigania ?

    OdpowiedzUsuń
  59. Wszyscy kradną, wszystkich mają zgłaszać? wielu słyszało, chyba nikt na własne oczy nie widział jak się kradło... Niektórzy tutaj przyznają się, że sami kradli i nie widzą w tym nic złego - USTALIĆ IM IP i do więzienia!!
    Chociaż znając życie taki komentarz to żaden dowód, po prostu chcieli się popisać to napisali i nikomu nic nie udowodni się...

    Ja nie byłem wolontariuszem, ale znajomi byli i z moich szacunków na podstawie tego co mi opowiadali i tego ile sztab wysłał kasy do fundacji wynika, że większość pieniędzy rozkradziono. I to nie 60% ale coś koło 80% - zobaczcie na te dane, niby jakim cudem sztaby w dużych miastach w super lokalizacja zbierają w 20 wolontariuszy po 2-3 a nawet koło 1 tys zł?? Zwłaszcza, że są sztaby, które zbierają po 20-30tys zł przy podobnej sile jeśli chodzi o osoby i terenach w centrum... no jakim cudem??? Po prostu jedni kradną więcej drudzy mniej.
    Bo patrząc ile ludzie wrzucają w ruchliwych miejscach to przecież na godzinę jest kilka tys zł... Puszki wymieniają na nowe nawety co 30 minut, a jak słabo idzie to co 2-3 godziny. Oszacujcie ile kasy wejdzie do takiej puszki?
    Niemożliwością jest aby w pełnej puszcze było mniej niż 2 tys zł licząc razy liczbę puszek wiadomo ile sztab MINIMUM może zebrać. Liczy się że średnio jest 5zł od człowieka ale wystarczy kilka osób co wrzuci po 50-100zł i puszka jest warta nawet 5-10tys i powiadam wam, nigdy sztab liczący pieniądze grubych banknotów nie przelicza... takie życie...
    Ale ja wiem tylko co mi kumple opowiadiali - dane są z roku 2010, nie wiem jak jest teraz

    OdpowiedzUsuń
  60. Niektóre sztaby zaklejają taśmami puszki i potem nie ma jak je spokojnie otworzyć. Gdy jest się zwykłym wolontariuszem to nie biorą do "liczenia pieniędzy" dają do liczenia drobniaki... więc sobie ukradniesz kilka piątek i tyle. Jest to bardzo nie fer, bo nowi wolontariusze najwięcej dają, zmęczą się itd... najwięcej robią. Mimo tego najwięcej kasy dostają ci co sztab organizują, stara ekipa co od lat nic nie robi, tylko wszystkiego "pilnuje" i odbiera puszki od wolontariuszy...

    Po pierwsze dla nowych wcale pęsety nie są takie dobre bo mogą zniszczyć dziurkę i będzie widać - trochę głupio to potem wygląda. Ale mimo podejrzeń to nic ci nie zrobią bo nie ma jak udowodnić. Zawsze można powiedzieć, że jakiś moher złośliwie rozwalił, albo że ci wrzucił pensetę (gdyby wpadła).
    Na to są dwie metody: albo się robi na chama... na deszczu puszka rozmokła i się rozerwała bo upadła... i to jest najlepsze wyjście, każdy wie jak jest, nic ci nie zrobią, najwyżej za rok trzeba będzie iśc do innego sztabu... albo delikatne wyciąganie papierków - do góry dnem i pęsętą co wystaje wyciągać, albo - ta metoda najlepsza: taśma dwustronna + długa linijka - nawet po kilka papierków na raz można wyciągnąć, oczywiście trzeba pomagać sobie pęsetami i co jakiś czas zmienić taśmę na nową aby dobrze trzymała banknoty - nie warto odrazu ich zdejmować, niech sobie będą zlepione, odlepi się w domu i to z przyjemnością :-)

    Czasami dobrze pilnują i nie ma jak się z puszką oddalić, zwłaszcza jak się nie ma zaufanej ekipy (ale to rzadki przypadek) Nie można tez prosić o dwie puszki dopóki się tej pierwszej nie zda. Rozwiązanie jest proste - trzeba mieć drugą puszkę, niekoniecznie z tego finału (można kupić na allegro), ważne aby obkleić tak samo i trzymać w plecaku, wtedy jedna na drobniaki druga dla nas, jedną zostawiamy na chwilę bo niby do toalety a potem zamianka... chowamy niby to przed deszczem na chwilę itd. I zawsze możemy się oddalić do łazienki z plecaczkiem poprzekładać i działać dalej - najlepiej mieć nawet 3 puszki.
    Niestety cała akcje zaczyna się gdy się otwiera puszki i liczy... ale wtedy trzeba się dzielić z innymi... a jak klient wrzucił 100zł... to lepiej to przechwycić szybciej.

    Powodzenia wszystkim życzę!
    Owocnych zbiorów. Choć akcja jakby traci pęd. Coś czuje, że w tym roku może nie być rekordu jak wszyscy będą przeginać z podbieraniem... Więc opanujcie się! Niech orkiestra gra do końca świata, nie psujmy biznesu!

    OdpowiedzUsuń
  61. Co to w ogóle ma być? Jakiś promil złodziei przechwala się swoimi dokonaniami?
    Przecież to są wyjątki. Większość wolontariuszy nie kradnie mam nadzieję. Nie ma sensu o tym pisać.
    Gdyby złodziejstwo było na taką skalę jak tu piszecie Pan Owsiak coś by z tym zrobił. WOŚP jest ciągle prześwietlany przez różne instytucje i o żadnych przekrętach nie może być mowy.

    OdpowiedzUsuń
  62. Przykład z Gdyni. Pewien pedofil, ćpun i oszust zwany tez nieopatrznie Dj'em o imieniu Paweł w gdyńskiej knajpie "dwa światy" robi sobie aukcje dziwnych bzdetów, typu zupki i inne zbierając kasę do tekturowego pudełka. Chodzi później i beztrosko chwali się, ile to setek w tym roku od "jeleni" "zarobił". "Władze" wośp nic z tym faktem nie zrobiły, pomimo, że kilka osób informowało ich już o tym procederze. Komentarz jest chyba zbędny...

    OdpowiedzUsuń
  63. Oj ludzie, nie rozumiecie, a to jest Polska właśnie! Honor z głupotą zmieszane wszystko z masą dobrych ludzi, którzy zmanipulowani są przez bandę cwaniaczków.

    Na każdym kroku tak jest. Nasz rząd... Wielkie firmy. Albo jesteś frajerem albo cwaniaczkiem.

    Honorowo pomagasz, tak tylko myślisz... honorowo krew oddajesz i myślisz, że robisz dobry uczynek? Zarabiają na tych frajerach cwaniaki, krew do niemiec na lekarstwa, a jak jakiś wypadek się dzieje to nigdy krwi nie ma i wtedy się robi akcja poszukiwania... a jak nie znajdą to umrze... norma... Przecież w Polsce nie można kupować krwi bo wtedy nie byłoby problemu, nie możnaby zarabiać na głupich frajerach i nie byłoby tak pięknie i honorowo...

    To samo z WOŚP jest pięknie i honorowo... Owsiak ludziom wciska ciemnotę, że wszystko co zbierze to odda dzieciom, a nawet trochę więcej co oczywiście jest jego kreatywną księgowością, bo zbierają kasę cały rok ale finał to tylko te pare godzin i o tym mówi to ma na myśli... według owsiaka trzymanie kasy na lokatach i obracania nią na giełdzie to normna, przecież ten sprzęt dla umierających dzieci nie jest pilny... i zdaniem owsiaka te procenty - miliony zł co zarobi na samej tylko inflacji to nie jest kasa ze zbiórki i przeznacza ją na inne cele... owsiak mówi, że ani grosza nie wział z WOŚPu że nic nie zarobił i że zarząd pracuje społecznie - tak wmawia ludziom ich strona internetowa... chociaż to ostatnie akurat zmienili nagle... chociaż od 2006 jak nie wcześniej było to info to w 2012 zmienili... bo wyszło na jaw że żona owsiaka bierze 150 tys pensji za zarządzanie WOŚPem ale przecież owsiak to święty człowiek i dobrze że pokazał pity że ani grosza z Wośpu nie ma... a że jego żona ma... i że każdy ważny biznes w ich życiu jest na żone... to czy to ma jakieś znaczenie? i skoro tak kombinuje guru WOŚPu... zgarnia na tym grube pieniędze to dlaczego nazywacie artyste co chce za koncert 10tys, że jest chujem? a wolontariusza co sobie z puszki wytrząsnął 5 zł złodziejem?

    Co ???

    wszystko jest odwrócone na głowie największe skurwiele to są autorytety, społeczniki wielcy ludzi... a prości ludzie co po prostu robią tak jak im się opłaca jak system działa jak wszyscy robią to są złodzieje... ehh wkurza mnie to
    zmienić system to nie będzie złodzieji
    ale systemu nie da się zmienić jak nim rządzą takie skurwiele jak wspomniany owsiak... aha to nie ja wymyśliłem to określenie... każda osoba co z nim wpółpracowała za takiego go uważa... stąd tyle opinii o nim... a jeśli ktoś pisze o owsiku pozytywnie to po prostu za krótko gościa zna albo jest takim samym skurwielem jak i on... taki jest ten smutny świat... ci co kombinują i kradną hurtowo idą w górę ci co raz w roku za ciężką pracę z puszką wytrząsną sobie pare groszy to ostatnie złodzieje i chuje i w ogóle... ehh

    OdpowiedzUsuń
  64. Mnie się wszystko podoba. Oby WOŚP grał jak najdłużej. Jako wolontariusz wolałbym aby akcja była kilka razy w roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  65. To było bardzo dawno. Mój były chłopak zbierał, tyle, że nie dostał żadnej metalowej puszki, tylko taką z tektury+identyfikator. I on to miał po akcji po prostu otworzyć i pieniądze normalnie przelać na jakieś konto. Na własne oczy widziałam, że w puszce miał ponad 200zł, a wysłał im 14zł z groszami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak dwa komenty wyżej - WOŚP to zaufanie do ludzi, honorowi wolontariusze, a w praktyce skurwysyństwo do potęgi

      Usuń
  66. to nieprawda wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  67. Do końca maja 2013 roku wierzyłem w WOŚP.
    Wrzucałem corocznie zimową porą monety do puszek z czerwonym sercem, byłem wdzięczny za sprzęt medyczny darowany przez WOŚP, sprzęt który pomaga ale...
    Co się stało w końcu maja 2013 r.?
    Przez przypadek byłem jednym z uczestników pierwszego w historii WOŚP konkursu ofert na zakup sprzętu medycznego dla seniorów - występowałem tam w charakterze oferenta pragnąc sprzedać WOŚP dobrej marki wózki inwalidzkie.
    Na wstępie nastąpił niesmak spowodowany wyłudzaniem przez WOŚP od wszystkich oferentów kwoty 2000 zł tytułem "darowizny"; w rzeczywistości nie byłoby niesmaku jeżeli zamiast zmuszać do darowizny WOŚP poprosiłaby o wpisowe lub o uiszczenie opłaty za dokumentację przetargową.
    Darowizna z natury swojej jest dobrowolna i nieprzymuszona a tu "dawaj 2000 jako darowiznę to damy ci możliwość odbioru dokumentów konkursowych i udziału w konkursie ofert". Co to ma wspólnego z darowizną???
    Drugi niesmak nastąpił po lekturze Regulaminu Konkursu Ofert WOŚP - w każdym nawet najbardziej nieuczciwym (tzw. ustawionym) przetargu publicznym KAŻDY oferent a nawet KAŻDY obywatel ma możliwość wglądu do dokumentacji przetargowej po ogłoszeniu wyników przetargu; wg wspomnianego Regulaminu NIKT z oferentów a tym bardziej przeciętny Kowalski "nabijany co roku w puszkę" nie może ŻADNYCH dokumentów przetargowych obejrzeć...
    Ogólnie jak na ponad dwudziestoletnie doświadczenie w organizacji konkursów ofert to przyznam, że królował tamże wszechobecny chaos - być może w WOŚP następuje co roku rotacja ekipy odpowiedzialnej za organizację konkursów ofert i co roku jakby zaczynali od nowa i uczyli się robić przetargi?? Ogólnie brak profesjonalizmu.Chaos chaosem ale dla rozweselenia oferentów, w obsadzie komisji konkursowej (przypomnę, że chodziło o zakup sprzętu dla geriatrii) WOŚP zapodała np. neonatologa.
    Zasadniczo chodzi jednak o zrobienie w konia czy tez "nabicie w puszkę" wszystkich sztabów WOŚP które w 2013 r. zebrały po około 20 tys. zł bowiem taką kwotę więcej wydała WOŚP lekką ręką kupując IDENTYCZNEJ JAKOŚCI wózki inwalidzkie produkcji Invacare zamiast produkcji SunriseMedical.
    Firma "Akson" z Katowic zaoferowała bardzo przyzwoity wózek inwalidzki model Action4 produkcji Invacare - ja zaproponowałem tak samo przyzwoity wózek inwalidzki model Breezy Rubix produkcji SunriseMedical, problem w tym że WOŚP wybierając z niewiadomych powodów ofertę "Akson" przepłaciła około 20 tys. zł czyli tacy mieszczanie z Nowej Dęby, Jedlicz czy innych małych miejscowości dosłownie zostali "nabici w puszkę".
    Na nieszczęście dla WOŚP wózek inwalidzki nie jest urządzeniem skomplikowanym do którego można by dorobić sztuczną argumentację o wyższości jednego modelu nad drugim - oba modele były równoważne i jest to do sprawdzenia przy użyciu potocznej wiedzy technicznej przeciętnego gimnazjalisty.
    Oczywiście złożyłem odwołanie - czyli nieprawdą jest że nikt nie protestuje przetargów WOŚP.
    W odpowiedzi na odwołanie oczywiście odmówiono mi wglądu w dokumentację wyboru ofert wózków inwalidzkich - czyli nieprawdą jest, że m. in. dokumentacja filmowa z konkursu ofert służy później udowodnieniu przejrzystości dokonywanych wyborów.

    OdpowiedzUsuń
  68. Ogólnie już nie wrzucam do puszki WOŚP a nieprzyjemny zapach z rzeczonego Konkursu Ofert rozszedł się jak dla mnie po całej aktywności WOŚP.
    Niestety łyżka dziegciu psuje beczkę miodu - pytanie tylko ile tych łyżek dziegciu jest już w tej beczce i czy to nie jest już beczka z samym dziegciem...???

    To obowiazkiem państwa jest zapewnienie tego wszystkiego szpitalom,obywatelom ,bo po to płacimy podatki.Poniewaz panstwo nie wywiazuje sie nalezycie ze swego obowiazku powstaja róznego rodzaju fundacje ,stowarzyszenia ,zakladane sa konta aby wpłacac dla wskazanej osoby na operacje ,zabieg,Tym samym daje sie pole do roznego rodzaju kombinacji .Skoro państwo stać na coroczna nagrdę Solidarności w kwocie miliona ero ,to dlaczego nie stać go na to aby kupic sprzet i płacic za operacje itdFundacje powstaja jak grzyby po deszczu ,a niektóre z nich to pralnie brudnych pieniedzy .Nie płaca podatków korzystaja z wielu przywilejów.Sama wspieram WOŚP i inne sprawy ,ale mam mieszane uczucia i też zaczynam mieć wątpliwości .Państwu jest na ręke ,aby one istniały ,bo wyreczają je w wielu sprawach ,Dlatego wiecej pieniedzy maja politycy ,spółki skarbu państwa itd .A moze tak zrezygnować tak z wszystkich zbiórek ,a zacżąć rządać od panstwa podstawowych praw konstytucyjnych jakie nam sie należą

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy